Ciekawostki

Parę rzeczy o których wiedzą pszczelarze:

Pszczoła robotnica wylatuje z ula po nektar pięć razy w ciągu dnia

Obecnie prawo określa na jakiej podstawie miód jest klasyfikowany jako pochodzący od danej rośliny. Obecnie jest to zawartość 50% pyłku danej rośliny w stosunku do pyłków innych roślin. To wystarczy aby nadać nazwę pochodząca od pyłku rośliny dominującej. Zasada ta nie dotyczy miodu lipowego w którym wystarczy 20% pyłku lipy. W przypadku braku 50% dominacji pyłku jednej rośliny miód określamy nazwą wielokwiat.

Nazewnictwo miodów nie obejmuje takich nazw jak miód wiosenny, letni, leśny itp. ponieważ ich nazwa nie jest określona na podstawie zawartości pyłku rośliny dominującej.

Obecnie rasa pszczół pierwotnie zajmujących obszar Polski została wyparta. Pszczoła środkowoeuropejska mimo swoich walorów została powoli zastąpiona lub przekrzyżowała z innymi rasami. Obecnie wie linie tej rasy: Augustowska i Kampinoska zostały zachowane w swojej pierwotnej formie w rejonach naturalnego występowania (Puszcza Augustowska i Kampinoski Park Narodowy), a dwie następne Północna i Asta zostały udoskonalone przy zachowaniu najcenniejszych cech pszczół rodzimych.

Zadania pszczół robotnic są uzależnione od ich wieku. 6-9 dniowe karmią mleczkiem młode larwy, od 10 do 18 dnia życia budują plastry (funkcjonują u nich gruczoły woskowe umieszczone w dolnej części odwłoka). Między 18 a 20 dniem życia pełnią funkcje strażnicze.

Matka żyje ok. 5 lat, Robotnice żyją ok. 38 dni latem i 6 miesięcy zimą.
W języku polskim i litewskim o wszystkich innych owadach i zwierzętach mówi się, że „zdychają” natomiast pszczoła „umiera”.
Pszczoła posiada aparat żądłowy, którego użycie w przypadku człowieka kończy się dla niej tragicznie, pszczoła ginie. Jeśli zaś użądli inną pszczołę lub osę, może żądło wyciągnąć bez problemów.

Pszczoły żyjące w barciach w lesie nazywano w Polsce „borówkami”, natomiast młode niedźwiedzie dobierające się do barci nazywano „bartniczkami”. Aby uchronić borówki przed bartniczkiem, zawieszano przed wejściem do barci drewniany kloc, który zasłaniał otwór. Zezłoszczony niedźwiadek uderzał łapą w kloc, ten odsuwał się, a następnie, rozkołysany przez zniecierpliwione zwierzę, powracał z impetem na miejsce właśnie w chwili, gdy niedźwiadek próbował wygarnąć miód. Kończyło się to upadkiem niedźwiedzia lub jego sromotną rejteradą. Takie urządzenie nazywano dzwonem lub samobitnią.

Miód spadziowy nie nadaje się dla pszczół na zapasy zimowe, gdyż w przeciwieństwie do miodów z nektaru kwiatowego zawiera duże ilości soli mineralnych, które pszczoły źle trawią. Jego udział w zimowej diecie może być przyczyną zimowej biegunki pszczół, a nawet osypania się (śmierci) całego roju.
Błędnie uważa się, że królowe-matki nie posiadają żądła – używają go jednak tylko do walk z innymi matkami

pszczoła potrafi lecieć z prędkością 25 km/godz,

Dojrzały miód zawiera tylko ok. 18% wody i jest poszywany pokrywką z wosku.
Owady te wykazują się tzw. „wiernością kwiatową”, która polega na tym, iż wykorzystują pożytek najliczniej występujący na danym terenie i w największym skupieniu przez cały okres jego występowania.

Po użądleniu przez pszczołę natychmiast pojawia się obrzęk skóry, która staje się napięta i zaczerwieniona, odczuwa się silny, piekący ból. Ten sam jad pszczeli (Apis mellifica) w przyrządzony jako lek homeopatyczny podany wewnętrznie lub zewnętrznie na miejsce ukąszenia, powoduje zmniejszenie bólu, a obrzęk i zaczerwienienie ustępują.